Gogle – to, czego Twoje oczy potrzebują najbardziej
----- ARTYKUŁ SPONSOROWANY -----
Gogle narciarskie sprawdzą się w roli strażnika bezpieczeństwa twoich oczu najlepiej. Dobrze dopasowanie, miękko przylegające, zaopatrzone w odpowiednią soczewkę i zapewniające odpowiednią wentylację świetnie sprawdzają się w trudnych i przede wszystkim zmiennych warunkach panujących na stoku. To, że w górach raz świeci ostre słońce, a po chwili pada gęsty śnieg i niebo zasnuwa się ciemnymi chmurami stanowi największe wyzwanie dla producentów gogli.
Rozwiązaniem mogą okazać się soczewki fotochromowe, automatycznie zmieniające swą jasność w zależności od panujących warunków oświetleniowych. W słonecznych warunkach panujących na lodowcach sprawdzą się szkła pokryte powłoką lustrzaną, skutecznie odbijającą promienie słońca, a także zastosowanie szkieł w kolorze czarnym, brązowym czy niebieskim, które po prostu przepuszczają mniej światła. Dodatkowy filtr polaryzacyjny czy antyrefleksyjny zmniejszy męczące odbłyski. Z kolei wówczas, gdy niebo nad narciarską trasą się zachmurzy, zacznie padać śnieg czy nadciągnie niespodziewana mgła, sprawdzą się soczewki jasne, w kolorze żółtym lub pomarańczowym, o współczynniku przepuszczalności światła od 80 do 100%, zwiększające także kontrast widzenia. Gogli z szybką w takich kolorach używa się także podczas jazdy po ciemku lub na sztucznie oświetlanym stoku. Soczewki o współczynniku przepuszczalności światła wynoszącym pomiędzy 25 a 60% uważa się za najbardziej uniwersalne. Aby sprostać zmieniającym się warunkom, wielu producentów proponuje narciarzom gogle z opcją wymiany soczewek. Podobno operacja jest szybka i łatwa, należy jedynie uważać, by nie dotknąć wewnętrznej powłoki soczewki, bowiem tam zwykle znajduje się filtr anti-fog.
Ochrona przed zaparowywaniem soczewek to kolejne wyzwanie dla producentów.
Podczas intensywnego wysiłku fizycznego wytwarza się ciepło i wilgoć, która lubi niestety osadzać się także na goglach. To jest nie tylko niekomfortowe, ale także niebezpieczne, bo narciarzowi pozostaje jedynie krzyknąć: Widzę ciemność!, i mieć nadzieję na szczęśliwy los. Aby nie dopuszczać do takich sytuacji stosuje się różne rozwiązania. Wspomniane powłoki anti-fog po wewnętrznej stronie soczewek, ale też specjalne systemy wentylacji gogli lub pianki okalające ramkę gogli posiadające właściwości pochłaniania wilgoci. Ważną rolę w tej kwestii pełni także odpowiednie dopasowanie gogli do kształtu twarzy – i na to warto poświęcić trochę czasu podczas zakupów – a także ich stabilne osadzenie na kasku i twarzy podczas jazdy. Służą do tego elastyczne, mocne, posiadające możliwość regulacji taśmy, silikonowe wstawki oraz specjalne zaczepy montowane na kaskach, które zabezpieczają gogle przed niekontrolowanym przesuwaniu się po jego krzywiźnie. Niektóre modele gogli posiadają możliwość magnetycznego połączenia ich z maską ochraniającą twarz narciarza. Inne umożliwiają jazdę na nartach osobom używającym okularów korekcyjnych – albo są na tyle obszerne, że okulary zmieszczą się pod nimi, albo posiadają specjalną ramkę do montażu korekcyjnych szkieł. Natomiast wszystkie modele wyposażone są w soczewki chroniące oko narciarza przed szkodliwym promieniowaniem UV.
----- ARTYKUŁ SPONSOROWANY -----
Widzisz ciekawe zdarzenie? Masz ciekawy filmik, zdjęcie? Podeślij do Redakcji, może wspólnie coś opublikujemy. Wystarczy do nas napisać kontakt przez Facebook lub Kontakt przez stronę.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj