Tragedia nocna w Wolbromiu! [Aktualizacja]

Do tych dramatycznych wydarzeń doszło na ulicy Fabrycznej w Wolbromiu  około godziny 24:00. O sytuacji poinformowała poszkodowana kobieta dzwoniąc na numer alarmowy 112,  zaraz po tym jak udało się jej i trójce dzieci uciec z płonącego budynku. W chwili zdarzenia w budynku oprócz 37-latki i jej męża, przebywały także ich małoletnie dzieci : dwie dziewczynki w wieku 4 i 14 lat oraz 17-letni chłopiec.
Kobieta została przetransportowana Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do krakowskiego szpitala im. Ludwika Rydygiera. Z kolei 4-latka, karetką pogotowia, została przewieziona do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala w Krakowie. Dwoje starszych dzieci na szczęście nie ucierpiało w pożarze. Obecnie znajdują się pod opieką ciotki. 

48-letniego wolbromianina zatrzymano i przewieziono do olkuskiego szpitala, gdzie lekarz udzielił mu pomocy medycznej. Po kilku godzinach mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.  W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, a badanie wykazało, że ma prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. 

Na podstawie zebranego materiału policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut: usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sprowadzenia pożaru oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia małoletnich dzieci. Za te przestępstwa grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Policjanci wystąpią z wnioskiem do Prokuratury Rejonowej  w Olkuszu o tymczasowy areszt.

Zatrzymany mężczyzna wymaga opieki medycznej i w asyście policjantów przebywa w szpitalu w Olkuszu.