| Źródło: Gmina Klucze
Ewa z Klucz wypłynęła na przygodę życia Darem Młodzieży
Żaglowiec obecnie minął już Skandynawię, Niemcy i wybrzeże Francji. Teraz zmierza w kierunku wybrzeży północno-zachodniej Afryki, aby dotrzeć na Teneryfę, wyspę leżącą w archipelagu Wysp Kanaryjskich (administracyjnie należącą do Hiszpanii). Na Teneryfie Ewa Ryl zakończy swój udział w rejsie i wróci do kraju. Na Darze Młodzieży reprezentuje gminę Klucze, dlatego została zaopatrzona przez Urząd Gminy Klucze w odzież promocyjną z logo Gminy Klucze, herbem i nadrukowanym swoim imieniem.
"Przeżyliśmy pierwszy na tym rejsie sztorm i pierwszy raz w życiu brałam udział w „alarmie do żagli”. Na statku zawsze trzeba być przygotowanym do pracy, ale zdarzają się też chwile wspólnej zabawy" – relacjonuje Ewa. Nadesłane przez reprezentantkę Klucz zdjęcia z rejsu Darem Młodzieży mogą sprawić złudne wrażenie, że życie na żaglowcu jest tylko sielanką. Tymczasem, jak opisuje Ewa, pracuje codziennie w bardzo wczesnych godzinach, bo od 4 do 8 rano, a także przez cztery godziny po południu. Dodatkowo codziennie na ósmą zarządzana jest zbiórka na podniesienie bandery. Często też ogłaszane są alarmy „Do żagli!”, w których udział bierze cała załoga statku.
"Jesteśmy podzieleni na trzy wachty, każda pracuje w innych godzinach, wykonując takie obowiązki, jak praca na kuchni czy pomoc oficerowi w nawigacji. Jednym z moich ulubionych zajęć jest sterowanie. Na statku trzeba być przygotowanym zawsze do pracy, na przykład teraz, kiedy przesyłam tę relację, dowiedziałam się, że zaraz mam „alarm do żagli” i muszę biec się przebrać i pracować, mimo że w założeniu był to czas wolny" – relacjonuje Ewa Ryl.
Ewa wspomina również, że wielkim przeżyciem był pierwszy sztorm podczas tego rejsu. Dopiero po jakimś czasie można było się przyzwyczaić do silnego kołysania, a monotonia zjawiska sprawiła, że cały sztorm udawało się po prostu przespać. Kolejnym problemem była też choroba morska, która wielu uczestnikom rejsu dała się we znaki. Przy czym niedyspozycja wcale nie zwalniała ich od codziennych obowiązków.
Rejs Darem Młodzieży to także okazja do integracji. W tej przygodzie morskiej bierze przecież udział młodzież z całej Polski. "Ludzie bardzo integrują się ze sobą poprzez pracę i wspólne spędzanie wolnych chwil. Wśród uczestników rejsu bardzo popularna jest też wymiana książek, tworzy się więc taki specyficzny rodzaj biblioteki. Powstała nawet rejsowa grupa chóru, a pewnego udało mi się zaangażować około stu osób do odtańczenia przed podkładem poloneza i belgijki" – opowiada Ewa Ryl.
Cały rejs Daru Młodzieży zakończy się w marcu przyszłego roku, po odwiedzeniu jeszcze takich portów jak Dakar, Kapsztad, Dżakarta, Singapur, Szanghaj, Osaka, Los Angeles i Londyn. Przesłaniem Rejsu Niepodległości jest zaakcentowanie w globalnej przestrzeni publicznej tak wyjątkowej rocznicy, jaką jest stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Drugim punktem kluczowym będzie udział załogi żaglowca w Światowych Dniach Młodzieży w Panamie w dniach 22-27 stycznia 2019 roku.
Widzisz ciekawe zdarzenie? Masz ciekawy filmik, zdjęcie? Podeślij do Redakcji, może wspólnie coś opublikujemy. Wystarczy do nas napisać kontakt przez Facebook lub Kontakt przez stronę.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj