Odpady i pozostałości po pracach remontowych, liście, fragmenty mebli, zawartość śmietnika – to wszystko ląduje w piecach niektórych małopolskich domów. „Sąsiedzi palą czym popadnie. Momentami nie można złapać tchu. Prosimy o kontrolę” – czytamy w jednym ze zgłoszeń nadesłanych przez formularz ekointerwencji w ubiegłym tygodniu. Niestety, pomimo panującej za oknami letniej aury, wciąż przybywa informacji o wykorzystywaniu śmieci w charakterze opału.